4.11.2012

Wierzba płacząca

wiatr potargał starą wierzbę
i garściami powyrywał
jej ciemnozielone włosy
stoi płacząca przy drodze
i usycha z tęsknoty
za takim miejscem na ziemi
w którym nie ma tego idioty
co tak garściami wyrywa
jej ciemnozielone włosy
że chętnie by sobie poszła
ale niestety nie może
przyrosła do tego miejsca
i zapuściła korzenie
a w sumie to nawet lubi
że on ją czasem tak czochra
i że garściami wyrywa
jej ciemnozielone włosy