18.02.2017

Wariacja na jedną rękę, bo drugą porządkuję swoje sprawy

dlaczego nie wierzysz w czystość moich intencji
mimo że umywam ręce od tego wszystkiego
co dla jednych może się wydawać nieczystą grą na emocjach 
(z wykorzystaniem zakurzonego instrumentu)
a dla drugich kosmicznym chaosem w szufladzie biurka
nieprzypadkowo piszę ten wiersz w sobotę
zwyczajowo nazywaną dniem domowych porządków
albo tęsknoty za życiem bez poniedziałków
które mają nastąpić bez względu na to czy powiem
że zrobię wszystko aby to jakoś wyglądało

9.02.2017

A na zewnątrz prószy śnieg

przyjdźcie do mnie wszyscy
internetowi wędrowcy
spragnieni frazesów 
podzielonych na wersy
aby tylko wypełnić
czymś przyjemnym
czas od narodzin
aż do dzisiaj
bo przecież
o śmierci nie wypada
rozmawiać
nam nieśmiertelnym
kiedy jest jeszcze tyle
do odkrycia
gorzkich prawd o życiu
w wirtualnym zamienniku
świata

Ten kto leży nie upadnie

skupiam się na rozpamiętywaniu
życiowych upadków
a szczególnie tych 
po których ciężko się podnieść
więc leżę na łóżku i gapię się w sufit
czy odrzucenie moich tekstów
przez poczytny magazyn literacki
mam traktować jako sukces poezji
czy może lepiej gdybym się sturlał na podłogę?

Pałka, zapałka, dwa kije

zagrajmy w klasy
ja będę robotnicza
a ty chłopska
poznamy się
na lubelskiej uczelni
wróciłem znikąd
uciekłaś dokądś
jestem facetem
i nie lubię grać w gumę
urodzą się dzieci
wciąż bawimy się w dom
na trzydziestoletni kredyt
pięć kart i rzadka ręka
ty masz błękitne oczy
jak dwa ognie
kiedy narzekam
że to wszystko nie ma sensu
albo kiedy dotykam
a myślami jestem gdzieś indziej
zaczyna się nasze piekło-niebo
i będzie się ciągnąć
przez te wszystkie przemiany
kaczory donaldy
rydzyki w śmietanie
z podlaskich lasów
w których się pochowamy

Kulą w płot

Kulą w płot
ktoś kiedyś powiedział
że początki zawsze są trudne
ale potem będzie z górki
i wszystko się potoczy niczym śniegowa kula
najważniejsze
żeby zebrać po drodze
jak najwięcej doświadczeń
człowiek niesiony silą rozpędu
jest w stanie przeskoczyć każdą przeszkodę
a jedyne co się liczy to końcowy sukces
który sceptycy nazywają ślepym trafem
bo nie ma nic wspólnego
z talentem