3.10.2013

Zbaw mnie

żyję tylko przez chwilę
jak jedno krótkie spojrzenie
za chwilę zginę rozpłynę się
w tysiącu innych spojrzeń
które spotkasz dzisiaj
w autobusie w drodze z lub do

nie wiem czy zdążysz
coś wyczytać z mojego uśmiechu
niełatwo mi jest opowiedzieć ci
jednym przymrużeniem oczu
o tym wszystkim co we mnie
najpiękniejsze ale uśmiecham się
najlepiej jak tylko potrafię

jeśli zapamiętasz twarz oczy
a może tylko ten uśmiech
to wtedy nie umrę bo mnie zbawisz
od śmierci tych wszystkich
tysięcy zapomnianych spojrzeń
które spotkasz na swej drodze
z lub do

Warszawskie noce

teraz noce są chłodne
ktoś wiesza księdza
na jego własnym szaliku
ktoś inny sika
pomiędzy komunikanty
przy klasztorze
niedaleko Starego Miasta
i kiedy się skończy
nikt nie będzie pamiętał
postawią kulturalny pałac
a baby będą palić znicze
tylko jakiś turysta zapyta
gdzie jest ciąg dalszy


ulicy Złotej