tam na samiutkim dnie zawsze panuje półmrok
jego poziom podnosi się i opada
w zależności od pory dnia oraz innych
czynników zewnętrznych
wyżej są symbole i znaki zrobione czym popadnie
wśród których dominuje męski członek
o bardzo zróżnicowanych parametrach
i grubości kreski
w miejscu gdzie już ramię nie sięga
zaczyna się mozaika z nudnym motywem
przesuszonych pelargonii i szaro-burych kotów
co się oblizują lubieżnie
a ponad cembrowiną jest jeszcze ogromne oko
które spogląda na to wszystko z przymrużeniem
Piszę rymowanki takie bardzo proste, co się nazywają rymy częstochowskie liczę więc sylaby, jak sie na nich skupie, to wychodą słowa czasem bardzo głupie. Grunt, że się rymuje, że coś napisałem może wyszło słabo, ale dobrze chciałem...
14.03.2014
Gówno
Andriej Wacławowicz
przegląda pospiesznie
najnowszy tomik wierszy
żeby wreszcie
jednym zgrabnym ruchem
wybrać ten o miłości
twój najważniejszy
grube palce formują kuleczkę
żeby ją rozprostować
na gołym kolanie
adin dwa tri cztery razy
czynność powtarza
jakby nie wiedział co dalej
co ma zrobić z tym wierszem
unosi pośladki
a kilka srebrzystych much
odrywa się od twojej skroni
czując w powietrzu
ostry zapach
wojennego gówna
przegląda pospiesznie
najnowszy tomik wierszy
żeby wreszcie
jednym zgrabnym ruchem
wybrać ten o miłości
twój najważniejszy
grube palce formują kuleczkę
żeby ją rozprostować
na gołym kolanie
adin dwa tri cztery razy
czynność powtarza
jakby nie wiedział co dalej
co ma zrobić z tym wierszem
unosi pośladki
a kilka srebrzystych much
odrywa się od twojej skroni
czując w powietrzu
ostry zapach
wojennego gówna
Subskrybuj:
Posty (Atom)