10.06.2013

Trzydzieści trzy

tęsknota która boli mocniej
niż trzydziesty trzeci ząb
jego mądrość nad mądrościami
nie mieści się w schemacie
narzuconym przez naturę
trzeba wyrwać z korzeniami
i schować pod poduszkę
bo w życiu najważniejsze
są przecież pieniądze

wiszący nad futryną
trzydziestotrzyletni facet
któremu ktoś kiedyś napluł
w twarz za próbę przełamania
obowiązujących schematów
myślowych tylko się uśmiecha
kiedy go pytam o wolności
bezkresny wymiar za który
prawdopodobnie oddał życie
w zniewolonym kraju

dla moich myśli skrywanych
na trzydziestu trzech metrach
więzienia z balkonem i rowerem
na przeciwległej ścianie
próbuję teraz znaleźć ujście
plując sobie w brodę
przez otwór po wyrwanym
nadliczbowym zębie za to
że nie zostałem rybakiem

Czy w centrum jest miłość

kilka dup wetkniętych za wycieraczkę
w centrum na wypadek gdyby
człowiek chciał się ograniczyć
do kilkunastu mechanicznych złudzeń

pustka w spojrzeniu dziewczyny
bez majtek i z numerem na ustach
co już przestały się uśmiechać
za darmo do otaczającej rzeczywistości

to dziwne uczucie towarzyszy mi
całą drogę powrotną do domu
i jeszcze długo będzie za mną chodzić
jak ta smutna bezpańska suka