gdzieś przeczytałem że każdy
kto chce osiągnąć sukces w poezji
powinien regularnie i z całą stanowczością
całować w dupę czytelnika
bo czytelnik to jest ktoś taki
kto nie znosi przemycania treści
wywołujących u niego dyskomfort
a najbezpieczniej jest pisać o miłości
ale w taki sposób żeby to właśnie czytelnik
poczuł się tym kimś najukochańszym na świecie
i tylko taki poeta który trafi swoim językiem
lub jak kto woli języczkiem
w sam środek wypiętego czytelnictwa
ma szansę na życie wieczne gdzieś
na najwyższej półce w domowej biblioteczce
gdzie oprawiony w miękką skórkę
będzie celebrował sukces poezji
z dala od rozpędzonych pociągów
parcianych sznurków czy kawowych plam
i bez tych wszystkich niewygodnych pytań
o sens
Piszę rymowanki takie bardzo proste, co się nazywają rymy częstochowskie liczę więc sylaby, jak sie na nich skupie, to wychodą słowa czasem bardzo głupie. Grunt, że się rymuje, że coś napisałem może wyszło słabo, ale dobrze chciałem...
8.09.2015
NARODZINY WIESZCZA
nie jesteśmy przygotowani do narodzin wieszcza
(tutaj bardziej mi pasuje - na narodziny)
syf na ulicach i niezałatwiona sprawa wymiany latarni
to są jedynie dwa przykłady które mógłbym pomnożyć przez dziewięć
dzwoniłem do magistratu w tej sprawie ale zostałem odesłany z kwitkiem
człowiek odpowiedzialny za kulturę jest aktualnie na zwolnieniu
i nie są w stanie powiedzieć kiedy i czy w ogóle wróci
piękne rzeczy odpowiadam to kto nas do tego przygotuje?
nie wiem chrypnęło w słuchawce może dyrektor miejskiej biblioteki
albo wykładowca języka polskiego który przyjechał z wizytą do córki
tego już było za wiele!
wsiadłem w samochód i pojechałem do szpitala aby sprawdzić
(tutaj bardziej mi pasuje - na narodziny)
syf na ulicach i niezałatwiona sprawa wymiany latarni
to są jedynie dwa przykłady które mógłbym pomnożyć przez dziewięć
dzwoniłem do magistratu w tej sprawie ale zostałem odesłany z kwitkiem
człowiek odpowiedzialny za kulturę jest aktualnie na zwolnieniu
i nie są w stanie powiedzieć kiedy i czy w ogóle wróci
piękne rzeczy odpowiadam to kto nas do tego przygotuje?
nie wiem chrypnęło w słuchawce może dyrektor miejskiej biblioteki
albo wykładowca języka polskiego który przyjechał z wizytą do córki
tego już było za wiele!
wsiadłem w samochód i pojechałem do szpitala aby sprawdzić
czy na oddziale położniczym są wolne miejsca
żeby się nie okazało że będzie musiał się narodzić w innym mieście
lekarz dyżurny mnie trochę uspokoił
że nie ma takiej opcji i rodzące przyjmują od ręki
a gdyby zaszła taka potrzeba
to będą mogli zrobić dostawkę na korytarzu
pięknie! no to mamy załatwioną jedną sprawę
jest jeszcze kwestia czytelnictwa
właściciel księgarni niski łysy bydlak rzucił mi w gębę
że on stawia na beletrystykę
dobra sukinsynu mówię tak cię załatwię
że wszystkie hurtownie będą dla ciebie zamknięte
zmiękła mu rura bo po chwili przyznał że w młodości czytywał Herberta
dobra w porządku ale jeśli jeszcze raz usłyszę
że nie ma u ciebie miejsca na poezję
to przyjdę i własnoręcznie napiszę na twojej witrynie że jesteś...
tutaj nie dokończyłem bo musiałem skoczyć w jedno miejsce
ale tylko pocałowałem klamkę bo przecież są wakacje
pomyślałem że szkolną akademię można zorganizować we wrześniu
i tak z mieszanymi uczuciami wróciłem do domu
włączyłem telewizor
akurat leciał mój ulubiony serial
w lodówce miałem jeszcze jednego kotleta
nastawiłem wodę na herbatę
kiedy już się wygodnie rozsiadłem w fotelu to przyszło mi do głowy
że przecież ten wieszcz mógł się już dawno narodzić
i tylko się nie ujawnia!
żeby się nie okazało że będzie musiał się narodzić w innym mieście
lekarz dyżurny mnie trochę uspokoił
że nie ma takiej opcji i rodzące przyjmują od ręki
a gdyby zaszła taka potrzeba
to będą mogli zrobić dostawkę na korytarzu
pięknie! no to mamy załatwioną jedną sprawę
jest jeszcze kwestia czytelnictwa
właściciel księgarni niski łysy bydlak rzucił mi w gębę
że on stawia na beletrystykę
dobra sukinsynu mówię tak cię załatwię
że wszystkie hurtownie będą dla ciebie zamknięte
zmiękła mu rura bo po chwili przyznał że w młodości czytywał Herberta
dobra w porządku ale jeśli jeszcze raz usłyszę
że nie ma u ciebie miejsca na poezję
to przyjdę i własnoręcznie napiszę na twojej witrynie że jesteś...
tutaj nie dokończyłem bo musiałem skoczyć w jedno miejsce
ale tylko pocałowałem klamkę bo przecież są wakacje
pomyślałem że szkolną akademię można zorganizować we wrześniu
i tak z mieszanymi uczuciami wróciłem do domu
włączyłem telewizor
akurat leciał mój ulubiony serial
w lodówce miałem jeszcze jednego kotleta
nastawiłem wodę na herbatę
kiedy już się wygodnie rozsiadłem w fotelu to przyszło mi do głowy
że przecież ten wieszcz mógł się już dawno narodzić
i tylko się nie ujawnia!
Lekcja miłości
W drugim takcie mamy przewroty interwałów z pierwszego
powtarza mój nauczyciel gry na emocjach
i potem wtrąca mimochodem że będą mieli trzecie dziecko
tutaj się nie ma nad czym zastanawiać panie kolego
życie jest takie krótkie że człowiek i tak nie zdąży
wszystkiego zagrać a przecież trzeba mieć jeszcze czas na ciszę
siedzimy przez chwilę w milczeniu studiując zapis nutowy
chłopca czy dziewczynkę? przerywam wewnętrzną melodię
i spoglądam na niego ale on patrzy gdzieś w przyszłość
wyobrażam sobie jak moja córeczka tańczy do tej muzyki
czy zechce pan dla niej zagrać tak pięknie jak tylko pan potrafi?
z największą przyjemnością odpowiadam i układam dłonie na klawiaturze
Jestem
najważniejszy w życiu jest honor
i ambicja żeby coś zmienić
nie mówię o jakimś spektakularnym
praniu tapicerki ale żeby przynajmniej
mieć okna od zachodu
połyskujące złociście aż do zmierzchu
w sumie to nie ode mnie zależy
że się rodzę w nieodpowiednim miejscu
predestynowany do bycia kimś innym
i umieram z tęsknoty
albo staję na głowię
usiłując odwrócić to wszystko
aby móc napisać o kwietnym ogrodzie
otoczonym murem z cegły
i przykrytym płaszczem dzikiego wina
a kiedy nadejdzie taka chwila
że nie będzie już o co walczyć
to bez najmniejszego żalu w sercu
powiem że właśnie tak to wszystko
wyglądało
Piekło
znów jestem w piekle
i nie wiem który to już raz
w tym miesiącu
żar zniszczył trawnik
a teraz liże ściany
próbując wniknąć do środka
odwracam kamienną twarz
od rozgrzanego okna
żeby nikt nie zauważył
że jestem zimnym skurwysynem
Bez fajerwerków i szampana
zanim położę się spać
popatrzę jeszcze przez chwilę
na upadek współczesnej cywilizacji
w zasadzie nic spektakularnego
małe miasteczko w centralnej Polsce
ulica a na ulicy czerwony samochód
z oddali dobiega szczekanie psa
wymieszane z zapowiedzią rychłego końca
staruszka z czwartego piętra
nie dowierza albo niedosłyszy
i robi się nieprzyjemnie głośno
sięgam po papierosa bo nie wiem
co zrobić z nagą prawdą
najchętniej ubrałbym ją w jakieś słowa
i odesłał ale się boję samotności
proponuję herbatę
a ona woli kawę
koniecznie gorzką i czarną
popatrzę jeszcze przez chwilę
na upadek współczesnej cywilizacji
w zasadzie nic spektakularnego
małe miasteczko w centralnej Polsce
ulica a na ulicy czerwony samochód
z oddali dobiega szczekanie psa
wymieszane z zapowiedzią rychłego końca
staruszka z czwartego piętra
nie dowierza albo niedosłyszy
i robi się nieprzyjemnie głośno
sięgam po papierosa bo nie wiem
co zrobić z nagą prawdą
najchętniej ubrałbym ją w jakieś słowa
i odesłał ale się boję samotności
proponuję herbatę
a ona woli kawę
koniecznie gorzką i czarną
Subskrybuj:
Posty (Atom)