28.08.2013

Ucieczka do kina WYZWOLENIE

nigdy nie polecę samolotem
na paszport trzeba czekać
w długiej kolejce na Północnej
ktoś wybił szybę w drzwiach
niechcący ale ludzie mówią
że to prowokacja władz
rozbiegamy się po okolicy
jak szczury gdy statek tonie
w poszukiwaniu jakiejś szpary
w ciasnym kordonie milicji
wrócił tata koleżanki z brodą
długą do pasa wychudzony
a internowanie i solidarność
to nowe słowa w moim słowniku
uciekam do kina Wyzwolenie
zasiadam w pierwszym rzędzie
tuż za kabiną pilotów i lecę
do odległej galaktyki
a kiedy wracam rzeczywistość
razi mnie w oczy

Erotyk na Pro7

nasz główny bohater
w tyrolskim kapelusz
goni dwie gołe panienki
z doczepionymi warkoczami

jest ojcem piątki dzieci
żona nie mogła się doczekać
zburzenia muru i znalazł ją
na strychu w suszarni

biegnąca panienka chce
kupić nowe firanki
te są już pożółkłe i dziurawe
a do tego jakiś ładny kwiatek

druga się modli żeby ojciec
jak wróci z pracy w zagłębiu Ruhry
nie dowiedział się przypadkiem
o tej epizodycznej roli

a statystyczny Helmut
wyciąga wurst znaczy kiełbasę
i miętoląc w paluchach albo
dzióbiąc widelcem gapi się

jak nasz główny bohater
w tyrolskim kapelusz
goni dwie gołe panienki
z doczepionymi warkoczami

W starym kinie

Brigitte Bardot jest naga a ja leżę
pod łóżkiem żeby rodzice nie wiedzieli
że jestem. Sodoma i Gomora woła
babcia i pluje na ekran może dlatego
że dziadek miał babę w każdym mieście.
Był bohaterem wojennym i się ukrywał
przed ubecją. Dzisiaj był pełny kościół.
Wszyscy śpiewali Boże coś Polskę.
Trzeba wydłubać z Rubina pierścionki.
Nie ma mięsa więc może znów kogoś
powieszą. Tymczasem jemy placki.
Dwaj starsi panowie ubrani we fraki
robią kabaret ale mnie jakoś wcale
nie jest do śmiechu.