21.01.2016

Inne życie

blade światła samochodów
rozpuszczone w porannej mgle
czerwony autobus próbuje się przebić
aby dowieźć na wpół senny tłum
z punktu a do punktu b
wyrwani z ciepłych objęć i rzuceni
na pastwę zimnych maszyn lub urządzeń
z którymi związali swój dzień powszedni
jeszcze tylko tysiąc przekręceń
przewierceń grzecznościowych zwrotów
skinień głupich zapytań o zdrowie
a na kładce nad ulicą stoi człowiek
który pewnie się nie zmieścił
nie pasował do tych wszystkich maszyn i urządzeń
z przyklejonym językiem do barierki
na coś czeka albo tylko się przygląda
i wcale nie wykluczone
że to właśnie on jest tym l. podmiotem
który zapragnął zasmakować
innego życia