11.12.2013

Ostatni taki zgon

na chodniku leżą karykaturalnie wydłużone cienie
i nie wiadomo co im chodzi po głowach
może kolorowy paw obudzony przez patrol
niebieskich kogutów w spodniach z lampasami
ludzie ludzie ludzie dlaczego jeszcze nie śpicie?
odbija się pijacką czkawką od ścian kamienic
żeby na moment zapalić wszystkie światła w mieście
ktoś prosi zaspanym głosem o dowód rejestracyjny
i prawo jazdy podczas rutynowej spirometrii
dziwna mieszanka niewyszukanych inwektyw unosi się
w powietrzu i opada srebrnym confetti aluminiowych puszek
jeszcze promil i ulica zaliczy zgon a ja obiecuję państwu
że to już ostatni raz

Sztuka kochania