z uśmiechem kompletnego idioty
który nosisz jak plaster na ustach
żeby bawić dworską hołotę
co otacza cię głupia i próżna
oni mają cię za kretyna
co narodził się, żeby bawić
nadwornego kabotyna
jesteś po to, by humor poprawić
a wystarczy spojrzeć ci w oczy
żeby poznać, co kryje twa dusza
nikt nie spojrzy, bo niby po co
smutkiem oczu twoich się wzruszać