15.01.2014

Każdy

zawsze próbuję być oryginalny
dlatego na spotkania biznesowe
wciskam nogi w rękawy marynarki
- Marinero - wyciągam rękę i poprawiam
nogawkę która zjeżdża na nadgarstek
opowiadam że trzeba umrzeć młodo
a dzieci patrzą na mnie
jak na klasyczny przykład wioskowego głupka
gdy przemierzam wioski i miasta z nadzieją
że zwrócę na siebie uwagę mieszkańców
no i w ten sposób znaleźliśmy się
w kulminacyjnym punkcie tego wiersza
zapewne wszyscy oczekują że zdarzy się
coś niezwykłego i wyskoczy z pudełka
kolorowy pajacyk w kapitańskiej czapce?
nic z tych rzeczy mili państwo bo tłum ludzi
jest teraz tak gęsty że nie mogę się w nim
odnaleźć