20.01.2014

Trochę się jej boję

zaczyna czepiać się drobiazgów
co są zupełnie bez wpływu
na obroty ciał niebieskich
aż poirytowany czajnik próbuje
przerwać litanię do wszystkich
świętych zmarłych koleżanek i kolegów

zaczynam już siebie podejrzewać
o jakieś masochistyczne skłonności
no bo ile razy można wysłuchiwać
tej samej powstańczej opowieści
znam już praktycznie każdy kanał
i każdy otwór w skroni

wychodząc głośno trzaskam drzwiami
troszkę ze złośliwości a trochę
żeby mi przypomniała że mnie kiedyś
dopadnie