Piszę rymowanki takie bardzo proste, co się nazywają rymy częstochowskie liczę więc sylaby, jak sie na nich skupie, to wychodą słowa czasem bardzo głupie. Grunt, że się rymuje, że coś napisałem może wyszło słabo, ale dobrze chciałem...
błądzę na krętych ścieżkach życia wciąż nie wiem w którą mam iść stronę dawno nadziei zgasła świeca i bez niej dalej iść nie mogę Boże co mieszkasz na niebiosach wysłuchaj proszę me wołanie ześlij mi chociaż promień słońca by mi ułatwił wędrowanie