18.07.2013

Śmierć - jedna wielka mistyfikacja

Być może ta śmierć to mistyfikacja
odegrana dla najbliższej rodziny
kolegów kochanek i ich dzieci
dla świętego spokoju na wieki
performance na którym wszyscy
płaczą bez względu na wiek
przekonania i światopogląd
którego przedmiotem jest ciało
i dusza ale to kwestia sporna
ktoś stoi z boku i trywializuje
inny poszukuje na półkach
biblioteki bizantyjskiej fajek
a ja się pytam po co
wczoraj się pytałem dlaczego

Polityczna kontestacja z β-Karotenem

pierwszy sekretarz partii
zapragnął mieć swój pomnik
że czasu było niewiele
i minus trzydzieści stopni
wybrało materiał odpowiedni
do panującej aury
o dużej plastyczności
lecz mało odporny na odwilż
zleciały się czarne wołgi
wytoczyli oficjele o twarzach
rumianych od mrozu
i niekończących toastów
za zdrowie i powodzenie
wtem ktoś nieopatrznie
jedni mówią że dla żartu
a inni że z desperacji
wyciągnął z kieszeni spodni
marchewkę