18.09.2014

Ballada o Marku/Zegarku

prawdę mówiąc nie był jeszcze taki stary
na przegubie mechaniczny miał zegarek
i choć widział wszystkie wojny jak na dłoni
to był zawsze pozytywnie nakręcony

jego dziadek bił się dzielnie z bolszewikiem
potem ojciec ten miał zostać kanonikiem
ale wolał bić rekordy z kobietami
no i syn co ciągle bije się z myślami

czas najwyższy aby ładnie to spuentować
nim cyferblat się za mankiet całkiem schowa
z drugiej strony i tu nie chcę być niegrzeczny
powiem że mi wcale się nie spieszy

Październikowi jest dobrze w czerwonym

pierepałka, pierepałka
rzewnie szlocha bałałajka
i harmoszka też niejedną
roni ślozę

rańsze była rewolucja
zdies unijna konstytucja
i granice są odkryte
dobry Boże

wywiezieni czterej śpiący
jakby słabiej świeci sołńce
biełyj niedźwiedź nostalgicznie
wodzi wzrokiem

diadko Stalin brudno-szary
ktoś dorobił okulary
diemokracyja zaraz wyjdzie
wszystkim bokiem