ruskie radio trzeszczy niemiłosiernie
chropowaty głos pomieszany z dymem
popularnych oznajmia że tu głos ameryki
jestem jeszcze mały gdy palę z ojcem
ukradkiem kiedy akurat pluje w twarz
pierwszego sekretarza drobinkami tytoniu
oddziały zomo i milicji dukam nagłówek
aż unosi wzrok znad oplutej trybuny ludu
i patrzy tak jakbym nie był już dzieckiem
chropowaty głos pomieszany z dymem
popularnych oznajmia że tu głos ameryki
jestem jeszcze mały gdy palę z ojcem
ukradkiem kiedy akurat pluje w twarz
pierwszego sekretarza drobinkami tytoniu
oddziały zomo i milicji dukam nagłówek
aż unosi wzrok znad oplutej trybuny ludu
i patrzy tak jakbym nie był już dzieckiem