Świat jest piękny i kolorowy
jak przydrożna dziwka
pomalowana w taki sposób
aby nikomu nie robić złudzeń
Bóg bezradnie rozkłada ręce
udając że już go nie ma
ale jest plastikowy kwiatek
i lampka z wypalonym wkładem
A nas bezimiennych kierowców
jutro nikt nie będzie pamiętał
bo liczy się tu i teraz
bez zbędnych pytań o wczoraj
Na zimnym kamieniu torebka
w której świat trzyma swoje skarby
chusteczki do higieny intymnej
i telefon z nieodebranym połączeniem