25.11.2012

Niesakralne Sacrum

 siwy dym z papierosa kadzidłem
rowerowa wyprawa liturgią
a łyk czarnej kawy krwią i ciałem
drzemka przed kolacją adoracją
sukienka w grochy ornatem
mała stacyjka krzyżową stacją
jasne niebo gotyckim sklepieniem
stopy w górskim strumieniu ablucją
wieczorne wiadomości brewiarzem
 
niereligijnych wyznawców Boga
ukrytego w zielonej trawie
któremu niepotrzebna hossana
na zimnej posadzce w bocznej nawie

Poniewczasie w międzyczasie

pojawił się
w międzyczasie
zdążyła się
w nim zakochać
spostrzegła się
poniewczasie
że zgubił się
w tłumie ludzi

23.11.2012

Sacrum non profanum

czy liść na wietrze jest boskim obrazem
ile świętości jest w rzecznym kamieniu
czemu mam chwalić Boga przed ołtarzem
kiedy przyjemniej jest w górskim strumieniu

gdyby do ławki w parku zrobić klęcznik
albo w fontannie umieścić kapłana
czy można reggae zamiast starych pieśni
a czym sie różni święty od profana

jak mam odróżnić grzeszność od świętości
czemu przed sacrum w butach nie wypada
ile w tym wszystkim jest ludzkiej próżności
i czy zawarty jest pierwiastek Boga

8.11.2012

Oczy błazna

z uśmiechem kompletnego idioty
który nosisz jak plaster na ustach
żeby bawić dworską hołotę
co otacza cię głupia i próżna

oni mają cię za kretyna
co narodził się, żeby bawić
nadwornego kabotyna
jesteś po to, by humor poprawić

a wystarczy spojrzeć ci w oczy
żeby poznać, co kryje twa dusza
nikt nie spojrzy, bo niby po co
smutkiem oczu twoich się wzruszać

7.11.2012

Sztuka czytania ciebie

z myśli nagryzmolonych
na papierowych serwetkach
i w nieładzie rozsypanych

ze słów niewypowiedzianych
ale z kontekstu wyrwanych
i jak puzzle ułożonych

z twoich gestów powtarzanych
tak słabo kontrolowanych
że aż tak bardzo czytelnych

5.11.2012

Bazgroły

z wewnętrznej potrzeby
zamazywania kartek
w sposób tak nieestetyczny
że aż godny potępienia

wciąż wyrzucam z siebie słowa
które padając na papier
brudzą jego niewinną biel
tworząc przeróżne bazgroły

boję się, że nadejdzie dzień
i znajdę właściwe zdania
a moje kartki pokryją
idiotycznie równe szlaczki

Niewiersz

Napisane
na czymś
na papierze?
na kawałku
naprędce
nagryzmolone
niezgrabnie i
niestarannie
nawet
nieudolnie
nie podoba się?
Niestety!
nie szkodzi
nie musi
napisane
nie dla ciebie!

4.11.2012

Wierzba płacząca

wiatr potargał starą wierzbę
i garściami powyrywał
jej ciemnozielone włosy
stoi płacząca przy drodze
i usycha z tęsknoty
za takim miejscem na ziemi
w którym nie ma tego idioty
co tak garściami wyrywa
jej ciemnozielone włosy
że chętnie by sobie poszła
ale niestety nie może
przyrosła do tego miejsca
i zapuściła korzenie
a w sumie to nawet lubi
że on ją czasem tak czochra
i że garściami wyrywa
jej ciemnozielone włosy