Kiedyś myślałem
że właśnie tutaj
znajdę
to za czym tak
tęskni
mój wewnętrzny
mechanizm
z naciągniętą
sprężynką
co wprawia ciało
w rezonans
i nie pozwala
zapomnieć
o tym że w moim
wyidealizowanym
świecie
jest o wiele
przyjemniej
chwytam za coś do
pisania
żeby pokazać jak
bardzo cierpię
ale druga ręka
wyrywa mi długopis
w obawie że mogę
sobie coś zrobić
i żebym odłożył
to na potem
kiedy już nie
będę taki
nakręcony