21.01.2014

ciepło-zimno-mróz

w przypływie empatii przytulam ludzkość
do piersi i karmię wymyślonymi historyjkami
słoneczko przyjemnie ogrzewa nasz kawałek podłogi
i czy potrzeba nam dzisiaj czegoś więcej?

oczywiście muszę być wiarygodny i z dorobkiem
jeszcze chyba wypada się przygotować na ataki
wątpiących w czyste intencje lub węszących spisek
(pod oknem rośnie brzoza i troszkę zaciemnia obraz)

w takiej formie to możesz sobie wsadzić w dupę!
krzyczy ktoś z miejsca co jest poza zasięgiem
moich ramion którymi próbuję jeszcze wzruszyć
śnieg skrzypi pod nogami i mróz szczypie w uszy