usiadłszy skromnie na krzesła krawędzi
westchłem cichutko 'o jasna cholera!'
bialuśki taki niczym lico śmierci
razi zmysł wzroku ekran komputera
westchłem cichutko 'o jasna cholera!'
bialuśki taki niczym lico śmierci
razi zmysł wzroku ekran komputera
pokryć wypada literek wianuszkiem
ten bez wyrazu bledziuchny obrazek
myśli wszelakich wprzód otworzyć puszkę
by chlusnąć nimi równo raz za razem
ten bez wyrazu bledziuchny obrazek
myśli wszelakich wprzód otworzyć puszkę
by chlusnąć nimi równo raz za razem
drżące paluszki jak w delirum tremens
rytm wystukują w zamyśle najszczerszym
(tutaj do rymu pasuje mi sedes)
i tak kolejny narodził się wierszyk
rytm wystukują w zamyśle najszczerszym
(tutaj do rymu pasuje mi sedes)
i tak kolejny narodził się wierszyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz