26.08.2013

Uwielbiam

uwielbiam
spijać słowa z twoich ust
koniuszkami języków
opowiadamy sobie historie
od których pąsowieją róże
a delikatne listki drżą z emocji
wszystko jest wyczuwalne
pod opuszkami palców
gdy ciała tańczą do rytmu
i przyspieszają oddechy
kiedy opowieści łączą się
w jeden wątek
a puenta to już sprawa
bardzo intymna

Jesień

nigdy więcej się tutaj nie pojawiaj
i nie budź mnie łomotem okiennic
żeby mi pokazać kolejne dzieło
a ja te wszystkie obrazy pochowam
w najciemniejszym kącie że tylko
mrugnięcia powiek mogą zdradzić
koszmar powykręcanych ramion
i połamanych palców co siłą rozerwane
leżą bezładnie pod ceglanym murem
wyrwane serca tworzą dwa kopce
ktoś mi podpowiada żeby to wszystko
spalić i zapomnieć