14.02.2014

Zafrasowanie w wianku na głowie

1.
monotonia rustykalnego widoku
gdzie w zamyśle tylko żółć i błękit
przedzielone cieniutką kreską horyzontu
jest zaburzona przez plamy polnych maków

2.
nie śniło się filozofom ale ja widziałem
matkę stąpającą po zielonej tafli pośród
trzepotu skrzydeł i skowytu wioskowego szczeniaka
który rozdarł sierpniowy poranek na dwoje

3.
ilekroć wbijam klin między surowe włókna
próbując oddzielić ból od przyjemności
zadaję sobie pytanie jakie to drzewo
zdołało unieść wszystkie moje grzechy

Epilog
polne kwiaty wplecione
w cierniową koronę
przyniosą ulgę
dla naszych oczu zmęczonych

Autobiograficzny zapis z mojego magnetofonu

najbardziej mi szkoda
szpulowego magnetofonu Unitra
na którym było dokładnie zapisane
całe moje beztroskie dzieciństwo
z generałem Wojciechem Jaruzelskim
Cheri Cheri Lady przepisane fonetycznie
dla mojej pierwszej miłości
i jak sobie staliśmy w kolejce po masło
trzymając się za ręce
wąwozem jechały czołgi i wszystko się trzęsło
ale tego nie zdążyłem nagrać
siostra płakała
a matka modliła się do Matki Boskiej
kołysankami w wykonaniu mojej babci
można było obudzić wszystkich zmarłych
gdy znosiliśmy trumnę po schodach
siostra dostała histerii
a ojciec krzyczał
bo wolał żebym był działaczem opozycyjnym
za każdym razem kiedy brałem do ręki akordeon
było mi smutno
gdy rozeszły się drogi
Thomasa Andersa i Dietera Bohlena
wszystkie teksty spisałem
a jeśli czegoś nie pamiętam
to się wtedy modlę do świętego Judy Tadeusza