23.05.2014

Początek sezonu - ZiKo feat. Adam M. & Rafał W.


przekujmy sosnowe igły
na miecze dwusieczne
mężną pierś w chitynowy
pancerz przyobleczmy
i kupą mości panowie
kto żyw niechaj bieży
niech się ściółka zaroi
od walecznych rycerzy
już widzę ich wodza
chrząknął głową skinął
i jak ptak swego auta
skrzydło drzwi rozwinął
wylewa się spod skrzydła
ściśniona hołota
błyska szkło butelki
skądś wycieka ropa
ktoś rzucił ogryzkiem
i trafia w majora
ten pada jak martwy
lecz widać nie pora
żegnać się z tym światem
kiedy wróg swawoli
trzeba by czymś ciężkim
w maskę przy...
już lotna kompania
w ataku powietrznym
zrzuca spod ogona
bomby barwy mlecznej
już rdzawa piechota
przypuściła szarżę
z butów na skarpety
i potem już z górki
tam gdzie wodna armatka
a za nią dwie kulki
krzyk się podniósł okrutny
jak na rykowisku
oto zaczął się sezon
to już chyba wszystko