narodzie
śmierdzący czerwonym barszczem
z gorącego kubka
w którym status społeczny wyznaczają
zapasowe klucze do kibla
proszę opublikować na facebooku
że ja wysiadam na najbliższej stacji
żeby nie patrzeć
na całe to okrucieństwo
klasyfikowania ludzi
na klasę pierwszą
drugą
i wagon pocztowy
buntownicy okupują korytarze
wiatr rozwiewa im włosy
a dym i tak cofa się do środka
nie wygracie
z monotonią krajobrazu
bo pomiędzy punktem a i punktem b
trzeba oszczędzać baterie
na ostatniego esemesa
kochana mamo tato babciu
nie dojechałem szczęśliwie
bo jednak zatrzymałem skład w szczerym polu
buszuję po pas w pszenicy
a goni mnie kierownik pociągu
maszynista-konduktor
i jeszcze jakaś pani
z wypchanymi policzkami
jajkiem na twardo
kiełbasą i pomidorkiem
nie uniosę się wyżej
i niech mi Pan Bóg wybaczy
ale chciałem być
jak ten ptak szybujący
a nie pasażer
zamkniętego przedziału służbowego
w którym siku
trzeba robić do popielniczki
i posłusznie zjadać
kubańskie mandarynki