odgrywamy scenę przy stole
ty próbujesz zasłonić plamę
i z ręką na piersi
jak do uroczystej przysięgi
na wszystkie świętości
kłamiesz że to się dzieje
naprawdę
a ja nakładam kolejną porcję
i udaję że mi smakuje
tak jak wczoraj i odkąd pamiętam
przełykam z trudem słowa
których nie sposób
wypowiedzieć w oczy
przy kolacji
uciekamy od siebie wzrokiem
przez uchylone okno
wpada koncert skrzypcowy
grany wyjątkowo nieudolnie
chyba że to jest wina sprzętu
a może to jednak nasza
wina?
ty próbujesz zasłonić plamę
i z ręką na piersi
jak do uroczystej przysięgi
na wszystkie świętości
kłamiesz że to się dzieje
naprawdę
a ja nakładam kolejną porcję
i udaję że mi smakuje
tak jak wczoraj i odkąd pamiętam
przełykam z trudem słowa
których nie sposób
wypowiedzieć w oczy
przy kolacji
uciekamy od siebie wzrokiem
przez uchylone okno
wpada koncert skrzypcowy
grany wyjątkowo nieudolnie
chyba że to jest wina sprzętu
a może to jednak nasza
wina?