17.01.2014

Okruchy

Próbuję złożyć okruchy w bochen
pachnący z chrupiącą skórką
pamiętam jak donoszę do domu pół
nie ma snickersów a pod blokiem
stoi czołg i żołnierze co wyglądają
jak ruscy w takich dziwnych czapkach
pada śnieg a moja pierwsza miłość
ma na imię Ewa i na policzkach
dwa dołeczki kiedy się uśmiecha
raz widziałem ją w samych rajstopach
i raz pocałowałem mężczyznę w usta
żeby mu pokazać jak to się robi
na koloniach jestem królem parkietu
ale imienia tej drugiej nie pamiętam
słucham Modern Talking na szpulowym
magnetofonie starszej siostry
mieszkamy na ósmym i w nocy
widać przejeżdżające pociągi
wtedy marzę o dalekich podróżach
a wszystko się rozsypuje kiedy matka
dostaje pierwszy morfinowy zastrzyk