tam na samiutkim dnie zawsze panuje półmrok
jego poziom podnosi się i opada
w zależności od pory dnia oraz innych
czynników zewnętrznych
wyżej są symbole i znaki zrobione czym popadnie
wśród których dominuje męski członek
o bardzo zróżnicowanych parametrach
i grubości kreski
w miejscu gdzie już ramię nie sięga
zaczyna się mozaika z nudnym motywem
przesuszonych pelargonii i szaro-burych kotów
co się oblizują lubieżnie
a ponad cembrowiną jest jeszcze ogromne oko
które spogląda na to wszystko z przymrużeniem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz