26.11.2013

Jeden przecinek dziewięć(2)

Wydarzyło się to z piątku na sobotę
kilka minut po godzinie pierwszej (w nocy)
kiedy wszyscy słodko spali (snem wiecznym)
noc wcale nie była taka (upiornie) ciemna
paliło się jeszcze sporo świateł (tych droższych)
pędziła ulicą księdza Marmo (przy której jest komisariat)
dwudziestotrzyletnia Justyna (nazwiska nie podano)
z jeden przecinek dziewięć promila (alkoholu)
w powietrzu (unosiła się woń stearyny, to normalne w listopadzie)
na końcu ulicy jest ostry zakręt (po lewej kwiaciarnia)
i nasza nekropolia z historyczną bramą (z tysiąc dziewięćset dziesiątego)
która przeżyła dwie wojny (światowe)
wszyscy przecierają rozespane (porcelanowe) oczy
bo przecież tutaj nigdy nic się nie działo
nie słychać fanfar (na trąbce, rogu lub jakimkolwiek innym instrumencie)
jest tylko rozbita brama i Alfa (z panią Justyną)
to jeszcze nie koniec świata (niestety)
a szkoda (tej bramy)

http://wiesci.wolomin.com/photo/d/brama1344.jpg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz