19.02.2014

Ekwilibrystyka języka

umiejętność przypinania cudzych kwiatów
do własnego kapelusza w ten sposób
na ruinach Rzymu zbudowano nowe miasto
rozbieram wzrokiem marmurowy posąg
który zdobi centrum handlowo-rozrywkowe
w miejscu gdzie powinna była być świątynia
łatwo jest rozpoznać siedem znajomych taktów
w nowym utworze ku czci Poncjusza
przecież kiedyś sam kradłem czereśnie
bo tamte u sąsiada były słodsze
wreszcie jacyś wandale odrąbali mi dłonie
ale ktoś się lituje i rzuca dwa euro
a ktoś inny bierze mnie pod pachę
i wyrzuca do Tybru

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz