1.10.2014

Nawet, nawet!

nawet ci wszyscy z dorobkiem
którzy wyjmują na noc szczęki
żeby nie umrzeć ze zgryzoty
i wrzucają je do słoiczka
po musztardzie sarepskiej
na bazie gorczycy i octu
aby dodać do wypoczynku
choć odrobinę pikanterii
a może tylko szczyptę wspomnień
słodkich jak chude mleko
z jednej piersi potem z drugiej
i na powrót z tej pierwszej

nawet oni nie wiedzą
czy będzie ze mnie prawdziwy
ten najprawdziwszy czy może tylko
śmierdzące ścierwo toczone
przez białe robaki które są gotowe
przekręcić moje nazwisko
gdyby je ktoś zapytał
co dzisiaj jadły na obiad
a przecież bilet do wieczności
leży na wyciagnięcie ręki
wystarczy tylko wziąć długopis
i napisać coś na brudno

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz