sentymentalny siąpi deszczyk
melancholijną roniąc łezkę
gdy mu spóźniony lekko wietrzyk
cichutko nuci swą piosenkę
melancholijną roniąc łezkę
gdy mu spóźniony lekko wietrzyk
cichutko nuci swą piosenkę
dawno skończyły się czereśnie
a razem z nimi stary klasztor
odeszli wszyscy ci najlepsi
i w szklanych oczach zgasło światło
a razem z nimi stary klasztor
odeszli wszyscy ci najlepsi
i w szklanych oczach zgasło światło
już posiwiało z niekochania
za oknem stare moje miasto
i już przed mrokiem się nie wzbrania
nocy wełnianym czarnym płaszczem
za oknem stare moje miasto
i już przed mrokiem się nie wzbrania
nocy wełnianym czarnym płaszczem
nie mają komu szumieć drzewa
i tylko wiatr pod nosem nuci
lecz skończy kiedy będzie trzeba
pójdzie i nigdy tu nie wróci
i tylko wiatr pod nosem nuci
lecz skończy kiedy będzie trzeba
pójdzie i nigdy tu nie wróci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz