19.04.2015

Lekkość

lubię obserwować
jak zwyczajni pożeracze surowego mięsa
próbują wzbić się do nieba
ponad przeciętność
poszybować wysoko
gdzie już nie sięga wieża kościoła
zadzieram głowę
żeby sobie wyobrazić
jakby to było tam w górze
kiedy już nie trzeba
dotykać stopami spraw doczesnych
bo wszystko jest na wyciągniecie ręki
nawet jabłka z najwyższego drzewa
bez obaw że ktoś złapie za kołnierz
wyrzuci i jeszcze powie o ciężkiej pracy
albo że w życiu 
nie ma lekko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz