siadam na ławce w parku w ten sposób
żeby zasłonić karteczkę z napisem
uwaga świeżo malowane. w zasięgu
wzroku jest kilka osób które udałoby się
złowić w pułapkę mojego towarzystwa
gdyby się nie domyśliły że ta oto ławka
dzisiaj jest zielona a wczoraj była niebieska.
lepki jęzor kameleona czyha zakamuflowany
na ofiary nie będące stałymi bywalcami parków
miejskich albo nie przykładające zbytniej
wagi do kolorów i pewnego samotnego
garnituru w szerokie zielone pasy.
żeby zasłonić karteczkę z napisem
uwaga świeżo malowane. w zasięgu
wzroku jest kilka osób które udałoby się
złowić w pułapkę mojego towarzystwa
gdyby się nie domyśliły że ta oto ławka
dzisiaj jest zielona a wczoraj była niebieska.
lepki jęzor kameleona czyha zakamuflowany
na ofiary nie będące stałymi bywalcami parków
miejskich albo nie przykładające zbytniej
wagi do kolorów i pewnego samotnego
garnituru w szerokie zielone pasy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz