15.06.2013

Narodziny człowieka

ręka wyciągnięta o łyk wody
nie widać przybrudzonej opaski
pochyla się grenadier szturmowy
podstawia menażkę przytrzymując głowę
przybiega esesman i chce rozstrzelać
później tylko grozi sądem polowym
wyciąga z kabury parabellum
kaliber dziewięć i wciska w dłoń
a w blondwłosym żołdaku
właśnie narodził się człowiek
odmawia wykonania rozkazu
powstaniec patrzy bezradnie
przytrzymując jelita na ten
obraz cudowny na tle gruzów
ukochanego miasta które za chwilę
dobiją na chodniku czerniakowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz