22.08.2013

Dwa światy

ktoś pokazuje jak wiązać snopki
żegnać się nabożnie i pluć
w dłonie bo jestem jak dziecko
a to wszystko to nie jest mój świat
nawet te kilka kotów leżących
w słońcu pod chatą to jeszcze nie
kocie łby na podzamczu po których
stąpam przerażony ich nazwą
na spacerze z ojcem i matką

uczę się przechylać szklankę
pali żywym ogniem i łzy w oczach
na wspomnienie tamtych smaków
nie potrafię oddychać powietrzem
nasyconym zapachem kwiatów
duszę się na otwartych przestrzeniach
a wszystkie drzewa wyglądają podobnie
to leśne licho ktoś klepie po plecach
bo pomidor zerwany w ogrodzie
nie chce ugasić ognia w środku

ale łzy już ocieram jakbym był stąd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz