30.01.2014

Bajka o małej księżniczce, którą mógłbym być

mógłbym być małą dziewczynką
ubrany w sukienk
ę i kolorowe rajstopki
skaka
łbym na jednej nodze
pomi
ędzy konikami pony bez obawy
że któryś może mnie kopnąć
na przyk
ład w klatkę piersiową
szeroko u
śmiechnięte plakatówkowe słonko
chroni
łoby mnie przed mrokiem i koszmarami
a zły smok mieszkałby daleko daleko
bez potrzeby sprawdzania czy przypadkiem
nie wlazł pod moje łó
żeczko
żeby mnie ugryźć w stopę
kr
ól-ojciec siedziałby na straży
i opowiada
ł bajki
nie jak apodyktyczny tyran-despota tylko taki
dobroduszny tatu
ś jakim się czasem stają ojcowie
na skutek udaru m
ózgu
kr
ólowa-matka
żyłaby długo i bez stomii na brzuchu
i zawsze by
łoby się do kogo przytulić
na deser zjada
łbym dojrzałe mango zamiast
chleba z margaryn
ą i cukrem na kartki
a kiedy ju
ż bym urósł i urodził małe księżniczki
nikt nie zostawi
łby mi gazy w pochwie
m
ój mąż-książę nie krzyczałby do słuchawki
że ja was wszystkich kurwa wymorduję
jeśli jej się coś stanie!
a u
śmiechnięta siostra oddziałowa
nigdy by mnie nie zapyta
ł
a
dlaczego pani mąż jest taki nerwowy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz