młoda i uśmiechnięta babcia
spaceruje ulicami starego miasta
z oswojonym gepardem na smyczy
w tle witryna sklepu a przez szybę
widzę jak jakiś facet kupuje cynamon
i wszyscy się zastanawiają
czy ten rok będzie szczęśliwy
a kiedy już zawiążę krawat
w idiotycznie kolorowe renifery
to pójdę się przejść nowym światem
żeby poszukać odpowiedzi na pożółkłe
i wyplamione kawą pytanie wyczytane
z wyrazów twarzy mojej babci i tego faceta
tymczasem wszystkim państwu życzę
szczęśliwego nowego roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz