22.05.2014

Zlizywanie zabliźnionych ran

chciałem mieć ranę na policzku
w lustrze które się później zbiło
widziałem determinację i czułem
kawałek zimnej stali w palcach
taki malutki jak pół żyletki
niech przez tą bruzdę ludzie zobaczą
że w środku jestem dobrym człowiekiem
może do szczęścia wystarczy mi litość
kiwających się głów w pierwszych rzędach
które wciąż szepcą z empatią
dziękuję Panie ze nie jestem taka jak on
albo dziękuję ze mnie tak nie pokarałeś
nie mogłem dłużej na to patrzeć
umyłem ręce

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz