19.08.2013

Piosenka

co z niego wyrośnie?

ta sama piosenka
puszczana do znudzenia
i refren
ze wszystkich epitetów
powtarzają się przez cały
dzień
niedzielny obiad
dzieciństwo
całe życie
muszę coś komuś udowadniać
nie będę drzewem
kamieniem
gównem
leżącym na schodach
polskiego kościoła w Paryżu
na drodze z Lusaki do Kasamy
z kobietą która nie chce znać
albo Bóg wie
gdzie poniosą oczy
byle dalej od tej piosenki
dureń bałwan gnój
leń śmierdzący
unieś się troszkę
to ci umyję dupę
ogolę obetniemy włoski
paznokcie
no powiedz coś półgębkiem
chociaż jedno słowo
ale nie chcę słuchać
tej twojej
cholernej piosenki

syn!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz