"Może udajemy nieszczęśliwych, by wprowadzić
jakiś dramatyczny wątek
do naszego życia?" Richard Dunn. Papierowy
bohater
ktoś odgrywa kompletnego idiotę do czasu
aż ciche skrzypnięcie budzi widownię
gromkie brawo! brawo! bravissimo!
zagłusza suchy trzask zamka w garderobie
ludzie się rozchodzą powłócząc nogami
w taki sposób jakby śledzili dalsze losy
toczącej się butelki po winie i trzeba było
skoczyć do sklepu za rogiem po następną
słońce wzeszło o szóstej pięćdziesiąt cztery
i nikt nie zauważył że z taśm produkcyjnych
zjechała świeżutka partia nowych Werterów
do nabycia z listkiem tabletek od bólu gardła
a w mieście aż huczy od plotek że jeszcze będzie
przepięknie lub cudownie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz