18.05.2016

Wieszyk

na skutek wewnątrzpoetyckich rozgrywek
ludzie nie chcą lajkować moich wierszy
bo kluczem do literackiej nieśmiertelności
jest przynależność do któregoś ze stowarzyszeń
możesz się zapisać pod warunkiem że pocałujesz w dupę
matkę założycielkę i administratorów grupy
oraz wykupisz całą ryzę ich wierszyków bez dedykacji
powiem ci jeszcze na ucho
że w tym środowisku liczy się lojalność
i nie można funkcjonować bez wzajemnych polubieni
to co mam do powiedzenia jest sprawą drugorzędną
liczy się warsztat więc powinienem się skupić
na liczeniu głosek i nie pisz wierszy na czczo
zjedzenie choćby jednej literki w tytule
kończy się dożywotnim wykluczeniem
z towarzystwa wzajemnej absztyfikancji
w grafomańskim piekle smażą się wiersze
jeśli nie chcesz do niego trafić
to się przynajmniej spuentuj
że jest ci głupio i że przepraszasz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz