8.08.2013

Upalne lato w Parku Praskim

Na parkowej alejce dwie panienki
z nosami zadartymi wysoko do góry
i włosami uczesanymi w śmieszne koczki

w szkłach ich okularów płyną chmury
może właśnie proszą niebiosa o pomoc
lub zwyczajnie nie chcą spojrzeć w oczy

jakichś przypadkowych przeciętniaków
zaczytanych w Heideggerze zapachu
drzew i egzystencjalnych problemach

Z naprzeciwka idzie stara Zajkowska
byłaby niewidoczna gdyby nie bukiet
tulipanów piwonii chryzantem kwiatów

W zależności od finansowych możliwości
po zakupie leków chleba i zrobieniu opłat
jest gorące lato więc gatunek adekwatny

może ktoś ustąpi miejsca w autobusie
na cmentarzu trzeba ułożyć kwiaty tak
żeby można było tysiąc razy przeczytać

imię nazwisko i są dwie daty z których
pierwsza jej nigdy nie obchodziła a drugiej
stara się nie czytać bo się wtedy czuje samotna

kiedyś też były modne takie wielkie okulary
i z głową w obłokach czekało się na tego
jedynego łobuza z warszawskiej Pragi

który przegoni chmury i spojrzy w oczy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz